Lampy Ledowe dla fotografa - Yongnuo YN-168 - RECENZJA #2

Lampy Ledowe dla fotografa - Yongnuo YN-168 - RECENZJA #2

Dzisiaj chciałbym przyjrzeć się drugiemu modelowi lampy ledowej która jest dosyć ciekawą konstrukcją,używa tego samego akumulatora co poprzedniczka,ale ma kilka ciekawych funkcji i możliwości które na pewno cię zainteresują mimo że cenowo wypadają podobnie.

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Nowoczesna lampa dla fotografa Yongnuo YN-168 LED to model kompaktowy, wyróżniający się wysoką wydajnością i niezawodną pracą. Lampa ledowa Yongnuo jest wyposażona w aż 168 wydajnych diod LED, dlatego zapewnia ona równomierne oświetlenie nie tylko podczas fotografowania, ale także filmowania. Ponadto model ten posiada możliwość płynnego regulowania temperatury barwowej. Dzięki specjalnym wrotom możliwa jest bardzo precyzyjna kontrola nad emitowanym światłem. Wszystkie wbudowane diody LED pozwalają na uzyskanie oświetlenia o temperaturze barwowej wynoszącej 5500 Kelvinów – jest to więc światło bardzo zbliżone do światła dziennego. Modyfikację temperatury barwowej można uzyskać dzięki załączonym do zestawu dyfuzorom.

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Jak już wspomniano, lampa ledowa Yongnuo YN-168 sprzedawane jest w zestawie z dyfuzorami. W komplecie są dwa dyfuzory ocieplające, jeden oziębiający oraz jeden rozpraszający. Pozwalają one skutecznie zmodyfikować charakterystykę światła przy wykorzystaniu pełnej mocy lampy. Lampy ledowe Yongnuo YN-168 wyposażone są w pokrętło, które pozwala na płynną regulację światła w zakresie do 1% do 100%. Za pomocą dyfuzora zmiękczającego można uzyskać równomierne oraz miękkie oświetlenia planu. Lampy ledowe Yongnuo YN-168 wyposażone są również przełączniki, za pomocą których można zmienić jasność precyzyjnie co 1% lub skokowo co 10%.
  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)


W reflektorze zamontowana jest kontrolka stanu baterii, a także wskaźnik mocy – zapewnia to efektywną pracę. Lampa wyposażona jest także w statywowy gwint 1/4 cala, co pozwala na montaż na każdym standardowym fotograficznym statywie. Co więcej, model posiada tzw. gorącą stopkę, czyli adapter, dzięki któremu może być bezpośrednio zamocowany na kamerze bądź aparacie, z którym będzie użytkowany. Lampa jest zasilana za pomocą zasilacza sieciowego 12V, który znajduje się w komplecie. Ten model lampy wyposażony jest w akumulator litowy Sony z serii NP. W komplecie znajduje się również praktyczny pokrowiec. Lampa waży tylko 560 g, a jej moc to 10W. 
Lampe zasilać możemy także standardowymi akumulatorami(paluszki) co czyni je bardziej ciekawą bo paluszki kupimy praktycznie wszędzie.

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Lampa świeci bardzo mocno że aż łzy lecą(nie wskazane patrzenie wprost na nią podczas świecenia) samo wykonanie jest trochę toporne(pokrętło) ale i użyty plastik budzi moje zastrzeżenia ale gdy ją mamy w dłoniach to nic nie trzeszczy,dosyć ciekawą opcją jest że lampa ma wbudowany radiator który się uruchamia gdy wzrośnie temperatura wewnątrz lampy,bardzo szybko niweluje temperaturę obudowy i w środku. 
Mimo tej nieszczęsnej obudowy lampa wydaje się być ciekawszym wyborem niż poprzedniczka ze względu na modyfikatory w komplecie,wrota,możliwość używania zwykłych paluszków do zasilania oraz wbudowanemu chłodzeniu.a jakość obudowy...przejdzie nam obojętnie gdy poznamy jej moc w pełni.
Cena lampy z tym osprzętem(standardowy dla każdego modelu) to ok 180-250zł takie rozbieżności na portalu aukcyjnym,poniżej ujęcia oświetlone tylko tym modelem lampy :

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Praktica F.X 2 + Carl Zeiss Tessar 50mm F/2.8-16 - RECENZJA

Praktica F.X 2 + Carl Zeiss Tessar 50mm F/2.8-16 - RECENZJA

Dziś chciałbym przedstawić wam naprawdę niezwykły ale zarazem bardzo prosty w swojej budowie aparat jakim bez wątpienia jest Praktica F.X2.
Aparat był produkowany na przełomie od Marca 1958 do Czerwca 1959 czyli nie wiele.
Odpowiedzialnym za konstrukcje był niejaki Siegfried Böhm a producentem VEB Kamera-Werke Niedersedlitz.
Praktica F.X2 była pierwotnie sprzedawana jako Body lub z dołączonym obiektywem Trioplan 1: 2,9 / 50 V Meyer-Optik Görlitz, ja natomiast nabyłem ją z rewelacyjnym obiektywem Carl Zeiss TESSAR 50mm F/2.8-16.


 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)


Budowa Aparatu - Co ciekawego?


Aparat ma budowę płaską bez wyczuwalnego gripa/rękojeści, zresztą jak praktycznie każdy aparat analogowy z wczesnych lat(dopiero lekko cyfrowe produkcje z początku lat 90 miały duży grip/uchwyt.
Na górze klasycznie znajdziemy pokrętło z wyborem czasów które się różni od tego co znałem dotychczas(znajduje się po prawej stronie obok naciągu) Naciąg? także znajduje się po prawej strony i bardziej jest pod postacią nastawu jak w zegarkach niżeli zobaczymy klasyczną dźwignie którą kciukiem naciągamy, mi akurat to bardziej pasuje.
Po lewej stronie znajduje się natomiast pokrętło zwijania filmów, a po środku znajdziemy klasyczny rozstawiany automatycznie kominek z lupą(wymienny na pryzmat) co także jest ciekawe i znane mi już z aparatów exa/exakta.
Na spodzie znajdziemy tylko gwint do statywu/do mocowania pokrowca, z tyłu praktycznie nic nie ma poza pleckami komory i graweru z logiem.
Na przedzie znajdziemy zacny grawer z marką i modelem aparatu Praktica F.X 2, spust migawki oraz dwa gniazda synhro do łączenia się lampami.



  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)


Budowa Obiektywu - Piękna stałka !



Myślałem że będzie to klasyczny TESSAR jakie są używane np w aparatach exa,ale patrzę jest to solidny i duży kaliber obiektywu,wykonany jest oczywiście z metalu a nawet może obudowa i z aluminium,musiałbym sprawdzić magnesem, Obiektyw jest bardzo bardzo ostry,już przy F/4.0 tak gdzieś do F/11 potem delikatnie ostrość spada..przynajmniej mi się tak wydaje nie mam specjalistycznych urządzeń pomiarowych, natomiast przy F2.8 wręcz obłędnie rozmywa tło czyli daje bardzo mała głębię ostrości która niesamowicie cieszy oko.
Ustawienie przesłony odbywa się w nim dosyć ciekawie,trzeba nacisnąć pierścień nastawu w dół i dopiero wybrać potrzebną wartość,popychacz przesłony zaczyna działać gdy naciskamy spust.
Obiektyw jeszcze dobrze na siebie nie zapracował a już dla mnie stał się legendą..po prostu generuje świetny obrazek i jest to chyba mój drugi ulubiony obiektyw jaki mam.

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

  (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)
Exakta VX 500 - Aparat dla profesjonalisty?

Exakta VX 500 - Aparat dla profesjonalisty?

Dzień dobry moi drodzy,dziś chciałbym opisać ciekawą lustrzankę jedną z pierwszych w mojej kolekcji z linni profesjonalnej jaką jest mianowicie Exakta VX 500.

Z tego co mi wiadomo linia aparatów Exa było pierwotnie skierowana dla amatorów natomiast produkty z linii Exakta dla bardziej zaawansowanych użytkowników...co je wyróżnia od amatorskich Exa?

W czasach gdzie szczytem marzeń było posiadanie aparatów Zenith to zdobycie czegoś innego było dla zwykłego zjadacza chleba nieosiągalne a jak już graniczyło z cudem, w tamtych czasach marka Exa/Exakta była praktycznie niedostępna na Polskim rynku,ale dzisiaj to co innego więc z miłą chęcią przybliżę wam ten fajny sprzęt.

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Aparat Exakta VX 500 był produkowany do 1972r. włącznie,ale premierę swoją miał w w ok 1950 roku jako Exakta Varex gdzie w późniejszych latach nazwę ''VAREX'' zastąpiły poszczególne symbole (IIa, IIb, VX, VX 500 oraz VX 1000)

Pierwsze wrażenie sprawia dość dziwne i zarazem z jednej strony zwraca swoją uwagę niebywałą solidnością wykonania ale z drugiej strony uwagę zwraca nietypowe położenie dźwigni naciągu migawki która jest po lewej stronie.

Spłaszczenie korpusu przy końcach może być nie wygodne dla osób które mają duże dłonie, ale idzie się przyzwyczaić tym bardziej że lepiej się pracuje gdy aparat jest wkręcony w futerał.

Nie wiem dokładnie w jakiej wersji był ogólnie sprzedawany ten model,ja nabyłem go  w wersjo dosyć profesjonalnej bo w kom plecie był kominek oraz pryzmat oraz dwa fajne i znane już obiektywy Carl Zeiss Jena 50mm F/2.8 oraz Domiplan 50mm F/2.8 oraz futerał do obiektywu Carl Zeiss posiadam oryginalną metalową osłonę przeciw słoneczną(Sztos)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Pierwsze wrażenia po zrobieniu rolki filmu? Po pierwsze uwielbiam te klepanie lustrem a dwa wygodniej(przynajmniej dla mnie) pracować z tym sprzętem z wykorzystaniem kominka niż używając pryzmatu,do lewego naciągu idzie się przyzwyczaić.

Na górze aparatu znajdziemy po lewej strony wspomnianą dźwignię naciągu,licznik wbudowany w naciąg(kopułka) oraz zaraz obok mechanizm ustawiania czasów po prawej stronie znajdziemy pokrętło tarczowe ustawiania ASA(iso) - (czułość filmu)

Na dole/spodzie aparatu znajdziemy po środku montaż do statywu(standard) po jednej stronie mamy zwijarkę filmu a po drugiej wybór chyba światła? ( no tak nie wiem wszystkiego) przerabiając rolkę nie ustawiałem tego w żaden sposób,no dodać należy jeszcze że otwieranie komory filmy następuje przez naciśnięcie blaszki do dołu(znajduje się z boku aparatu.

(© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

 (© Artur Gołębski /waszfotograf.com.pl)

Aparat wart swojej ceny,słynny Carl Zeiss to już klasyka gatunku i zadowoli każdego ale i Domiplan także da uśmiech na twarzy i radość obcowania z tym sprzętem pozostanie na długo.